Moje lalki to...

Każda moja lalka waldorfska wypchana jest owczym runem, które ma specyficzne właściwości: pochłania zapachy (po pewnym czasie lala zaczyna pachnieć domem i swoją małą mamusią - co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa), owcze runo długo utrzymuje ciepło, więc po chwili przytulania lala jest "cieplutka". Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że owcze runo jest antyalergiczne więc jest to lala bezpieczna dla wszystkich dzieciaczków.Ciało lali wykonane jest ze specjalnego trykotu produkowanego specjalnie na potrzeby osób szyjących lalki, trykot występuje w kilku cielistych odcieniach, które kolorem do złudzenia przypominają naszą skórę.

Włosy laleczek najczęściej wyszyte są z naturalnych włóczek ale czasami pokuszę się o zrobienie włosków naturalnych i takie lale przeznaczone są bardziej dla kolekcjonerów albo starszych dziewczynek.Wszystkie ubranka wykonane są ręcznie, szyję je, robię na drutach bądź na szydełku.

Każda lalka to wiele godzin pracy ale też i niesamowita przygoda i przyjemność tworzenia :)

środa, 18 marca 2015

Honoratka

Wiosenne porządki czas zacząć. W lakowym domku prac a wre. Krasnoludki miały niby pomagać ale Honoratka wszystkim kazała wyjść i zostawić jej to zadanie. Honoratka jest perfekcyjna i dokładna, wszystko lubi zrobić sama ponieważ wie, że wtedy wszystko jest zrobione tak jak należy. Och... gdyby i ja miała chociaż troszkę z Honoratki. Bardzo nie lubię porządków :). Bardzo dobrze, że taka mała pomocnica pojawiła się w naszym domu.





poniedziałek, 16 marca 2015

Maja i jej nowa sukienka

Maja dostała dzisiaj nową sukienkę, buciki oraz czapeczkę z nausznikami.
Kolejna laleczka niecierpliwie już czeka na swoją kolej :)
Co myślicie o nowej sukience?

piątek, 13 marca 2015

Maja

Zamieszkała z nami nowa dziewczynka. To Maja. Maja jest smutna... czeka na swoją nową mamusię z prawdziwym utęsknieniem. Już niedługo uśmiech powróci na tą smutną buzię - mamusia już w drodze :)



czwartek, 5 marca 2015

Milenka

Milenka to prawdziwa mała dama, która uwielbia modę i picie herbatki parzonej w imbryczku. Jak wszystkie moje lale uwielbia lakowy pokoik. Krasnoludki także uwielbiają pijać herbatkę ale niestety są tak nieśmiałe, że nie dają się namówić na wspólne zdjęcie.
Przedstawiam Wam Milenkę :)
Milenka uwielbia ten zestaw z czapeczką z listkiem. To jej ulubiona czapeczka :)

Czasami jednak woli sukienki z idealnie dobranymi dodatkami. Buciki i torebeczka muszą do siebie pasować.

W lalkowym pokoiku zawsze czeka ciepła herbatka w imbryczku.

Szafa aż pęka w szwach.... i co tu ubrać?

.... oczywiście ulubioną czapeczkę....

i znowu łyczek herbatki.

Oto ja, Milenka :)