Lalki to prawdziwa moja pasja. Uśmiech dziecka, które przytula MOJĄ lalę jest dla mnie najpiękniejszy na świecie. Ten uśmiech to wiatr w moje żagle...
Moje lalki to...
Każda moja lalka waldorfska wypchana jest owczym runem, które ma specyficzne właściwości: pochłania zapachy (po pewnym czasie lala zaczyna pachnieć domem i swoją małą mamusią - co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa), owcze runo długo utrzymuje ciepło, więc po chwili przytulania lala jest "cieplutka". Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że owcze runo jest antyalergiczne więc jest to lala bezpieczna dla wszystkich dzieciaczków.Ciało lali wykonane jest ze specjalnego trykotu produkowanego specjalnie na potrzeby osób szyjących lalki, trykot występuje w kilku cielistych odcieniach, które kolorem do złudzenia przypominają naszą skórę.
Włosy laleczek najczęściej wyszyte są z naturalnych włóczek ale czasami pokuszę się o zrobienie włosków naturalnych i takie lale przeznaczone są bardziej dla kolekcjonerów albo starszych dziewczynek.Wszystkie ubranka wykonane są ręcznie, szyję je, robię na drutach bądź na szydełku.
Każda lalka to wiele godzin pracy ale też i niesamowita przygoda i przyjemność tworzenia :)
niedziela, 9 marca 2014
Laleczki z innej beczki
To lalka dla mojej córki, zobaczyła kiedyś podobną i bardzo takiej zapragnęła, lala zaostała zamówiona ale jakoś nie doterła do tej pory, zrobiłam ją więc dla mojej córci sama. Jest, co prawda, inna ale najistotniejsze, że się spodobała :).
Przedstawiam Wam Marysię i jej małego przyjaciela Felka.
Bardzo podoba mi się jej fryzura :-)
OdpowiedzUsuńFryzurka jak w waldorfskiej - główka wyszywana
UsuńSłoneczna, rumiana, śliczna, a buciki, takie domowe i wygodne ma.... oj cudna
OdpowiedzUsuńBuciki futrzaste na nogi ogromniaste :)
UsuńMarysia jest naprawdę przeurocza, złote włoski, rumieńce na buzi nic tylko przytulać :)
OdpowiedzUsuńA sweterek i butki są odjazdowe !!!
Dziękuję :)
UsuńSwietna Marysia! Coreczka sie bedzie cieszyc!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Give Away!
Pozdrawiam Barbara
Basiu dziękuję ślicznie. Już pędzę w odwiedziny :)
UsuńPiekna lala :):) Fajnie jest miec mame co takie Piekne potrafi tworzyc lale :):) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAaa Aniu jak dobrze pojdzie to za tydzien bede jechala do Polski to wtedy juz sama posle Ci poszewke dla Ciebie :) Buziaki :)
super wyszła i na pewno będzie wielka radością:)
OdpowiedzUsuńCórcia zadowolona :)
UsuńAniu Marysia piękna ... przytulna, ale jej przyjaciel też jest słodki. Słoneczne pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńdopracowana w każdym szczególe - te guziczki przy sweterku, spódniczka ... śliczności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko za komplement :)
Usuńlala sliczniutka.To morze ci te lale jeszce przyśle tak mysle.A ile jusz z wysyłka zwlekaje?
OdpowiedzUsuń