Moje lalki to...

Każda moja lalka waldorfska wypchana jest owczym runem, które ma specyficzne właściwości: pochłania zapachy (po pewnym czasie lala zaczyna pachnieć domem i swoją małą mamusią - co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa), owcze runo długo utrzymuje ciepło, więc po chwili przytulania lala jest "cieplutka". Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że owcze runo jest antyalergiczne więc jest to lala bezpieczna dla wszystkich dzieciaczków.Ciało lali wykonane jest ze specjalnego trykotu produkowanego specjalnie na potrzeby osób szyjących lalki, trykot występuje w kilku cielistych odcieniach, które kolorem do złudzenia przypominają naszą skórę.

Włosy laleczek najczęściej wyszyte są z naturalnych włóczek ale czasami pokuszę się o zrobienie włosków naturalnych i takie lale przeznaczone są bardziej dla kolekcjonerów albo starszych dziewczynek.Wszystkie ubranka wykonane są ręcznie, szyję je, robię na drutach bądź na szydełku.

Każda lalka to wiele godzin pracy ale też i niesamowita przygoda i przyjemność tworzenia :)

środa, 27 maja 2015

Dominika

Dawno mnie tu nie było... :) Dużo obowiązków i całkiem nowy projekt. Tak to jest jak głowę ma się nabitą taką masą pomysłów ale o nowym projekcie innym razem. Dzisiaj przedstawiam Wam Dominikę. Laleczka powstała na specjalne zamówienie na dzień matki. Miała być podobna do córki. Oto ona.



3 komentarze:

  1. Ojej jaka śliczna jeansowa,sportowa dziewczynka. Ciuszki rewelacyjne. Jakbym widziała siebie w dzieciństwie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Very sweet doll!
    Kind regards from Bernadette (poppenvrienden)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna sportsmenka Aniu;) Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu;)

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu, zostaw swój ślad po wizycie... będę przeszczęśliwa.