Moje lalki to...

Każda moja lalka waldorfska wypchana jest owczym runem, które ma specyficzne właściwości: pochłania zapachy (po pewnym czasie lala zaczyna pachnieć domem i swoją małą mamusią - co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa), owcze runo długo utrzymuje ciepło, więc po chwili przytulania lala jest "cieplutka". Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że owcze runo jest antyalergiczne więc jest to lala bezpieczna dla wszystkich dzieciaczków.Ciało lali wykonane jest ze specjalnego trykotu produkowanego specjalnie na potrzeby osób szyjących lalki, trykot występuje w kilku cielistych odcieniach, które kolorem do złudzenia przypominają naszą skórę.

Włosy laleczek najczęściej wyszyte są z naturalnych włóczek ale czasami pokuszę się o zrobienie włosków naturalnych i takie lale przeznaczone są bardziej dla kolekcjonerów albo starszych dziewczynek.Wszystkie ubranka wykonane są ręcznie, szyję je, robię na drutach bądź na szydełku.

Każda lalka to wiele godzin pracy ale też i niesamowita przygoda i przyjemność tworzenia :)

wtorek, 10 maja 2016

c.d

Trzęsibródka, trzymając dziewczynkę za rękę staje niespodziewanie na progu kolejnego pokoju, tuż za nimi tłoczy się jedenaście pozostałych krasnoludków. Pokój jest pusty. Ania patrzy nieco rozczarowana, spodziewała się kolejnych wspaniałości a tu... Krasnoludki uśmiechają się ze zrozumieniem.
- To jest specjalny pokój Aniu - mówi Trzęsibródka. - Zamknij oczy a za chwilę będzie tu tak jak sobie właśnie teraz zamarzysz.
Ania uśmiecha się radośnie i zamyka oczy, po chwili otwiera je i jest w pokoju pełnym zabawek. Półki sięgają sufitu, na każdej półce siedzą i stoją lalki w balowych sukniach, długowłose, małe, duże, misie, pluszowe pieski a na samym środku podwieszany do sufitu bujak, kolorowy włochaty dywan zaściela podłogę, w kącie stoi wielki, większy od Ani domek dla lalek. A w tym domku... Ania z otwartą w zachwycie buzią przyklęka przy domku, zadziera główkę i rozgląda się po półkach.
- Jak tu pięknie - szepcze dziewczynka. Krasnoludki uśmiechają się ze zrozumieniem, one najlepiej znają wszystkie dziecięce marzenia. Dyskretnie wycofują się z pokoju i Ania oddaje się zabawie. Dziewczynka nie wie ile czasu już minęło, przytula piękną lalę, z czułością spogląda na smutną szmaciankę i bierze ją do rączek.
- Nie bądź smutna - mówi do laleczki - zobacz ile tu wspaniałości, jeżeli zechcesz cały lalkowy domek będzie Twój.
Laleczka uśmiecha się do Ani i czule obejmuje dziewczynkę.
- Kocham Cię Aniu, masz takie dobre serduszko. Mam na imię Dorotka. Zapamiętasz?
- Oczywiście - Przez chwilę obie trwają w objęciach.
Czas upływa. Nagle ktoś dotyka Ani ramienia.
- Aniu - to Trzęsibródka - pora wracać, następnym razem pokarzemy Ci resztę naszego domku. Zaraz wrócą Twoi rodzice. Pamiętasz zaklęcie?
- Pamiętam.
- To pomyśl je teraz i zaraz będziesz w domu.
Dziewczynka nie chce opuszczać tego wspaniałego pokoju, jest jednak grzecznym dzieckiem i nie chce aby rodzice martwili się jej zniknięciem. Przymyka oczy i cichutko szepcze tajemnicze słowa.
- Och! - jest już u siebie w pokoju. Stoi na środku i słyszy jak mama z tatą wracają. - Mamusiu! - Krzyczy i biegnie przywitać się z rodzicami, ma wrażenie jakby nie widziała ich przez wiele godzin.
- Jak tam córeczko? - Pyta mamusia i bierze Anię pod paszki, podnosi do góry i radośnie cmoka w oba policzki.
 - Jak dałaś sobie radę? - Pyta tatuś - nie bałaś się?
- Nic a nic. - Ania uśmiecha się tajemniczo - było wspaniale!
- Dla dzielnej dziewczynki mamy coś specjalnego w nagrodę - mówi tatuś i wyciąga zza pleców paczkę.
Ania z niecierpliwością rozwija szary papier i patrzy na zawartość paczki jak zaczarowana, w oczach dziewczynki pojawiają się łzy. W kartoniku leży lalka szmacianka ze smutna minką, taka sama, z jaką Ania bawiła się w krasnoludkowym domki.
- Dorotka. - Tylko tyle Ania jest w stanie powiedzieć. Przytula się mocno do mamy i taty z Dorotką w ramionach.
- To najpiękniejsza lalka na świecie. - Wzdycha.

3 komentarze:

  1. No i po co zaraz rano tu wchodziłam?! Gardłościsk i oczy pełne łez... Też chce taki pokoik!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to mowia marzenia sie spelniaja :)))) I dziewczynka swoja lale dostala :))) Suuper sie czytalo Aniu :))) Ciekawa Jestem coo bedzie dalej :))) Kochana Slonecznego czwartku Ci Zycze :))) Buuziaki :))

    OdpowiedzUsuń
  3. każdy dzieckiem był
    niewielu o tym myśli...

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu, zostaw swój ślad po wizycie... będę przeszczęśliwa.