Lalki to prawdziwa moja pasja. Uśmiech dziecka, które przytula MOJĄ lalę jest dla mnie najpiękniejszy na świecie. Ten uśmiech to wiatr w moje żagle...
Moje lalki to...
Każda moja lalka waldorfska wypchana jest owczym runem, które ma specyficzne właściwości: pochłania zapachy (po pewnym czasie lala zaczyna pachnieć domem i swoją małą mamusią - co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa), owcze runo długo utrzymuje ciepło, więc po chwili przytulania lala jest "cieplutka". Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że owcze runo jest antyalergiczne więc jest to lala bezpieczna dla wszystkich dzieciaczków.Ciało lali wykonane jest ze specjalnego trykotu produkowanego specjalnie na potrzeby osób szyjących lalki, trykot występuje w kilku cielistych odcieniach, które kolorem do złudzenia przypominają naszą skórę.
Włosy laleczek najczęściej wyszyte są z naturalnych włóczek ale czasami pokuszę się o zrobienie włosków naturalnych i takie lale przeznaczone są bardziej dla kolekcjonerów albo starszych dziewczynek.Wszystkie ubranka wykonane są ręcznie, szyję je, robię na drutach bądź na szydełku.
Każda lalka to wiele godzin pracy ale też i niesamowita przygoda i przyjemność tworzenia :)
niedziela, 9 lutego 2014
Mika dzisiaj jest szczęśliwa :)
Spodnie alladynki w kolorze fioletowym, tym razem bez szeleczek - uznałyśmy, że przy sweterku, wszystko razem ubrane, będzie bardzo grubo wyglądało.
Kiedy powstaje kolejna lalka i robię jej zdjęcia już w głowie kiełkują mi nowe pomysły. Widząc efekt finalny swojej pracy czuję się spełniona i szczęśliwa. Pasja w życiu, to coś naprawdę wspaniałego, nie wszystkim jest dana. Pozdrawiam wszystkie rękodzielniczki :) nie ma nic wspanialszego niż otoczyć się spełnionymi i szczęśliwymi ludźmi.
Śliczne ma sandałki :)
OdpowiedzUsuńTo mój sandałkowy debiut :). Do tej pory buciki były inne. Postanowiłam poeksperymentować i tym sposobem Mika ma dwie pary bucików.
UsuńHowgh! to komentarz do tej pasji :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Anna,
OdpowiedzUsuńMój polski nie jest tak dobry :-(
Udało mi się zabrać cię w moim wykazie blog :-)
Twoje lalki są bardzo, bardzo ładne!
pozdrowienia
Barbara
Barbaro też mam Ciebie w moim wykazie :) Dziękuję ślicznie i pozdrawiam :)
Usuńbardzo ciepło ubrana więc rozumiem, że u Was jakaś zima jest. Ja mam 5-10 stopni więc musiałabym dziewczynkę rozebrać- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas mróz, dzisiaj rano -2 i to juz ciepło :).
UsuńUrocza :) Podziwiam talent :)
OdpowiedzUsuńPiękne detale :) Mi nie jest dane tak cudnie operować włóczką...mam jednak inne twórcze pasje i podpisuję się nogami i rękoma pod zdaniem że pasja w życiu szczęście daje :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńTak, czasami moje lalki pomagają mi zachować zdrowe zmysły :). Idealnie byłoby gdyby dało się z tego żyć :). Może kiedyś świat nas bardziej doceni...
UsuńPrzepiękna!Już widzę radość szczęśliwej właścicielki :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że będzie radość :)
Usuńjest boska
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńWitaj Aniu :) Dziękuję za odwiedziny :) Wspaniała , dopracowana lala :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i wracam do Ciebie wieczorkiem na spokojnie ;)
Pięknie wystrojona dama. Do twarzy jej w tym kompleciku :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń