Moje lalki to...

Każda moja lalka waldorfska wypchana jest owczym runem, które ma specyficzne właściwości: pochłania zapachy (po pewnym czasie lala zaczyna pachnieć domem i swoją małą mamusią - co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa), owcze runo długo utrzymuje ciepło, więc po chwili przytulania lala jest "cieplutka". Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że owcze runo jest antyalergiczne więc jest to lala bezpieczna dla wszystkich dzieciaczków.Ciało lali wykonane jest ze specjalnego trykotu produkowanego specjalnie na potrzeby osób szyjących lalki, trykot występuje w kilku cielistych odcieniach, które kolorem do złudzenia przypominają naszą skórę.

Włosy laleczek najczęściej wyszyte są z naturalnych włóczek ale czasami pokuszę się o zrobienie włosków naturalnych i takie lale przeznaczone są bardziej dla kolekcjonerów albo starszych dziewczynek.Wszystkie ubranka wykonane są ręcznie, szyję je, robię na drutach bądź na szydełku.

Każda lalka to wiele godzin pracy ale też i niesamowita przygoda i przyjemność tworzenia :)

niedziela, 6 kwietnia 2014

Lalki kochają misie :)

Masza - powstała dla mojej córki, miś nieco smutny i nostalgiczny, który marzy o tym aby jeść miodek, spać w ciepłym łóżeczku i mruczeć, mruczeć, mruczeć....
Lalki waldorfskie to moja prawdziwa pasja ale czasami nie mogę się oprzeć aby nie wypróbować czegoś innego, tym bardziej, że koleżanki rękodzielniczki tak bardzo mnie inspirują. Łapię dzięki Wam dziewczyny wiatr w skrzydła i tak bardzo wtedy chce się... no właśnie... WSZYSTKIEGO!!!!



6 komentarzy:

  1. Misio śliczny, więc to dobrze że próbujesz innych technik zwłaszcza że są tego piękne efekty. Dodam że ja jak coś pięknego zobaczę to już rzucam inne i też chcę spróbować, a to nie zawsze, da się wszystko pogodzić. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miś uszyty ale to lalki są moją pasją. Czasami miło jest stworzyć coś innego ale zawsze powracam do swoich lal :)

      Usuń
  2. :):):):)
    love it!!!
    Eliane
    http://elianeapkroker.blogspot.com.br/

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu, zostaw swój ślad po wizycie... będę przeszczęśliwa.