Moje lalki to...

Każda moja lalka waldorfska wypchana jest owczym runem, które ma specyficzne właściwości: pochłania zapachy (po pewnym czasie lala zaczyna pachnieć domem i swoją małą mamusią - co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa), owcze runo długo utrzymuje ciepło, więc po chwili przytulania lala jest "cieplutka". Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że owcze runo jest antyalergiczne więc jest to lala bezpieczna dla wszystkich dzieciaczków.Ciało lali wykonane jest ze specjalnego trykotu produkowanego specjalnie na potrzeby osób szyjących lalki, trykot występuje w kilku cielistych odcieniach, które kolorem do złudzenia przypominają naszą skórę.

Włosy laleczek najczęściej wyszyte są z naturalnych włóczek ale czasami pokuszę się o zrobienie włosków naturalnych i takie lale przeznaczone są bardziej dla kolekcjonerów albo starszych dziewczynek.Wszystkie ubranka wykonane są ręcznie, szyję je, robię na drutach bądź na szydełku.

Każda lalka to wiele godzin pracy ale też i niesamowita przygoda i przyjemność tworzenia :)

środa, 28 maja 2014

Molly

Molly budzi w moim sercu rozrzewnienie. Patrzę na nią i widzę wszystkie moje marzenia z lat dziecinnych, które na zawsze zostały marzeniami. Nie wiem dlaczego, ale kiedy już została uszyta to, od razu znalazła w moim sercu to szczególne miejsce. Nie tylko w moim sercu :). Wszyscy domownicy na jej widok mieli od razu na twarzach ciepłe uśmiechy. Taka jest właśnie Molly, każdego od razu przyjmuje do swojego serduszka. Kiedy jej ciepłe łapki dotykają mojej buzi i przytulają mnie z tak nieskończoną miłością - to już wiem, że dziecko do którego trafi zyska prawdziwe ukojenie dziecięcych lęków i trosk.



12 komentarzy:

  1. Kochana Anno,

    bardzo ladna jest Molly! Sliczna sukienkie zrobilas na drutach!

    Pozdrawiam Cie goraco!

    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, dziękuję za komentarz, najbardziej u moich lal lubię te sukieneczki na drutach robione :)

      Usuń
  2. Slicznotka :):) Piekna cala ,kazdy szczegol dopieszczony Cuudna :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo miła Molly. Śliczna sukieneczka i buciki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, każda pochwała z ust osoby, która sama szyje lalki waldorfskie jest mi wyjątkowo cenna :). Dziękuję :)

      Usuń
  4. Nie dziwię się to jakby z dziecięcych lat wspomnienia....
    Aniołeczkiem jest ta laleczka ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka piękna lala, ma cudną sukienkę i te różyczki, bransoletka, buciki. Wszystko jest idealne, aż żałuję że mam już swoje lata. Piękna. Bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu, zostaw swój ślad po wizycie... będę przeszczęśliwa.