Moje lalki to...

Każda moja lalka waldorfska wypchana jest owczym runem, które ma specyficzne właściwości: pochłania zapachy (po pewnym czasie lala zaczyna pachnieć domem i swoją małą mamusią - co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa), owcze runo długo utrzymuje ciepło, więc po chwili przytulania lala jest "cieplutka". Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że owcze runo jest antyalergiczne więc jest to lala bezpieczna dla wszystkich dzieciaczków.Ciało lali wykonane jest ze specjalnego trykotu produkowanego specjalnie na potrzeby osób szyjących lalki, trykot występuje w kilku cielistych odcieniach, które kolorem do złudzenia przypominają naszą skórę.

Włosy laleczek najczęściej wyszyte są z naturalnych włóczek ale czasami pokuszę się o zrobienie włosków naturalnych i takie lale przeznaczone są bardziej dla kolekcjonerów albo starszych dziewczynek.Wszystkie ubranka wykonane są ręcznie, szyję je, robię na drutach bądź na szydełku.

Każda lalka to wiele godzin pracy ale też i niesamowita przygoda i przyjemność tworzenia :)

wtorek, 3 stycznia 2017

Ratunek dla włosów

S.O.S!!!
Tak krzyczą moje włosy. Zawsze miałam cieniutkie i marne. Zmuszona jestem nosić teraz króciutką fryzurkę bo po prostu włosów mam jak na lekarstwo. Dodatkowo włosy mi się przetłuszczają więc myję je codziennie.
Przekopałam internet i zaczynam. Codziennie rano po umyciu włosów wcierka Jantara:
Wieczorem tajemniczy wyciąg z kozieradki.
 
 O tym cudzie czytałam z wypiekami na twarzy. Należy 1 łyżeczkę zmielonej kozieradki zalać 2/3 szklanki wrzątku. Zaparzyć. Odcedzić i wcierać codziennie - ja postanowiłam, że na noc. Można taki napar przechowywać w lodówce do 7 dni. Podobno włoski już po kilku razach przestają wypadać i działa cuda... niestety jest i minus po prostu brzydko pachnie mocnym rosołem albo kurczakiem i trudno to wytrzymać. Dzisiaj spróbuję pierwszy raz i napiszę jak mi poszło. Zakupiłam do tego zabiegu strzykawkę w aptece i będę sobie aplikowała przy samej skórze głowy.
Podsumowując: rano Jantar a wieczorem kozieradka. Dodatkowo skrzypowita w tabletkach raz dziennie. Musi mi coś pomóc...
A Wy macie jakiś dobry sposób?


26 komentarzy:

  1. Aniu bursztynową używam. łykam biotynę samą
    I raz w tygodniu nacieram włosy i skórę olejem kokosowym
    Poprawa lekka jest, ale trzeba czasu
    I wiadomo - menopauza robi swoje... nie tak hormony i włosy wypadają

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety też muszę nosić krótkie fryzury;-((( zaczęłam więc od skrzypovity... do łykania... włosy się powoli regenerowały, fryzjerka od razu zauważyła, że jest lepiej;-))) do tego używałam szamponu z czarnej rzepy firmy Joanna...Teraz piję raz-dwa razy dziennie herbatkę ziołową sporządzoną z kilku ziółek, które mój mężuś sam zbierał i suszył całe lato... hahaha... można samemu zrobić taką mieszankę (skrzyp polny, pokrzywa, kwiaty nagietka), ale nie z jednorazowych torebek z marketu!!! Udanej kuracji Aniu... trzymam kciuki!!! aaa... no i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku życzę ***

    OdpowiedzUsuń
  3. Udanej kuracji, trzymam kciuki za powodzenie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam podobną sytuację po długiej chorobie.
    Stosowałam wszystkie możliwe szampony i odżywki, ale mam wrażenie, że najbardziej pomógł mi BIOTEBAL w tabletkach. Trzymam kciuki za powodzenie kuracji i spełnienia marzeń życzę w tym Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj proponuję też zmianę od środka produkty bogate w minerały zalecane kiełki warzywa owoce...soki wyciskanie .

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz na blogu zły czas ustawiony ;) ustawienia;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz na blogu zły czas ustawiony ;) ustawienia;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj proponuję też zmianę od środka produkty bogate w minerały zalecane kiełki warzywa owoce...soki wyciskanie .

    OdpowiedzUsuń
  9. Może to banalnie zabrzmi, ale zrób sobie badanie krwi, bo miałam tak przy bardzo niskiej hemoglobinie i niedoborze żelaza. Musiałam brać tabletki...

    OdpowiedzUsuń
  10. zrób morfologię, mi wypadają tak jak Adze Krych, gdy mam niską hemoglobinę i żelazo marne. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Biorę skrzypowitę i mniej wypadają ale twoją propozycję tez premyślę...

    OdpowiedzUsuń
  12. Warto zrobić sobie badania i udać się do endokrynologa.
    Olej kokosowy jako odżywka jest super. Trzeba go nałożyć na włosy a następnie potrzymać ok 10 min Potem umyć włosy. Pokrzywa do picia jest też ok.
    Pozdrowionka 🍀

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę,że najlepiej to łykac tabletki bo one od cebulki włosy wzmocnią,kiedyś robiłam taka odżywkę z żółtka i miodu ale nie pamiętam proporcji.

    OdpowiedzUsuń
  14. Życzę udanej kuracji, niestety nie umiem podpowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Życzę powodzenia, by kuracja się powiodła kochana:)
    ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Kozieradkę używałam, ale daaawno i pamiętam, że utrzymujący się zapach rosołu mnie odrzucił :D
    za to zapach wcierki jantarowej jest mega! Ja już dawno wcierek nie używałam...
    kiedyś miałam manię na punkcie włosów, teraz chyba jestem zbyt leniwa :P
    może warto zmienić dietę, albo przynajmniej dołożyć do niej produkty, które dobrze wpłyną na włosy?
    I tak jak dziewczyny doradzały - może zrób badania ogólne + tarczyca :) przy problemach z tarczycą włosy strasznie lecą, ale ja (póki co!) nie mam tego problemu mimo chorej tarczycy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu, czekam z ciekawością na efekty, u mnie włosy też słabe, ale niestety tarczyca :( A w suplementacji jestem niesamowicie niekonsekwentna, kupię i leży, zapominam o przyjmowaniu :(
    Pozdrawiam serdecznie, Agness <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Stosowałam kiedyś Jantara ale u mnie się nie sprawdziło. Włosy mam długie, ale strasznie mi się niszczą końcówki, trzeba będzie ciąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu mi w zeszłym roku jantar pomógł widziałam efekt. W tym no cóż wypadają mi te włosiny na potęgę( przyczyn może być wiele), ale wcieram ;) Łykam suplementy a i o tym zielu słyszałam muszę wypróbować :) Jestem ciekawa efektów :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Przyczyn wypadania włosów może być wiek, niestety. Gdyby to nie pomogło, może warto wybrać się na wizytę u trychologa.

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj w nowym roku! :) Krótka fryzurka, niedostatek włosów..skąd ja to znam. Bardzo pomagają tabletki z biotyną i keratyną "Biotebal". To lek nie suplement , bez recepty. Ostatnio odkryłam też szampony i odżywki "Babuszki Agafii",ziołowe, naturalne. Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj wiem jak kozieradka "pachnie" i nie jest to extra. Jantar podobno dobry, ale ja wiem, że dobre efekty daje Loxon w postaci wcierki i Vitapil do połykania.

    OdpowiedzUsuń
  23. Szczerze mówiąc nie mam zacięcia do stosowania czegokolwiek systematycznie;) więc podziwiam za taką próbę:)
    Jedyne z czym mi się udaje, to rutinoscorbin:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie pomagają tabletki i lotion Vitapil. Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń
  25. ! chętnie poczytam o efektach bo również mam cieniutkie włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Jakbym czytała o swoich włosach. Moje się tak beznadziejnie przetłuszczają, że od rana do wieczora nie wytrzymają :/
    Kiedyś próbowałam szamponu z czarnej rzepy ale fatalnie "pachniał". Tabletki też mi nie pomagały. Słyszałam, że wcieranie wit a pomaga.
    Od kilku razy stosuję Henna Wax Aloe Vera. Powiem Ci, że po pierwszym użyciu widać efekty - włosów jest jakby więcej, pachnie ładnie i włosy mniej wypadają. Tylko trzeba trzymać 15-30 minut w ciepełku :)

    OdpowiedzUsuń

Miły gościu, zostaw swój ślad po wizycie... będę przeszczęśliwa.