Lalki to prawdziwa moja pasja. Uśmiech dziecka, które przytula MOJĄ lalę jest dla mnie najpiękniejszy na świecie. Ten uśmiech to wiatr w moje żagle...
Moje lalki to...
Każda moja lalka waldorfska wypchana jest owczym runem, które ma specyficzne właściwości: pochłania zapachy (po pewnym czasie lala zaczyna pachnieć domem i swoją małą mamusią - co daje dziecku poczucie bezpieczeństwa), owcze runo długo utrzymuje ciepło, więc po chwili przytulania lala jest "cieplutka". Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że owcze runo jest antyalergiczne więc jest to lala bezpieczna dla wszystkich dzieciaczków.Ciało lali wykonane jest ze specjalnego trykotu produkowanego specjalnie na potrzeby osób szyjących lalki, trykot występuje w kilku cielistych odcieniach, które kolorem do złudzenia przypominają naszą skórę.
Włosy laleczek najczęściej wyszyte są z naturalnych włóczek ale czasami pokuszę się o zrobienie włosków naturalnych i takie lale przeznaczone są bardziej dla kolekcjonerów albo starszych dziewczynek.Wszystkie ubranka wykonane są ręcznie, szyję je, robię na drutach bądź na szydełku.
Każda lalka to wiele godzin pracy ale też i niesamowita przygoda i przyjemność tworzenia :)
czwartek, 23 stycznia 2014
Nowy strój dla wyjątkowej dziewczynki :)
- Och! Jak zimno! Moje policzki!
- Mówiłam Ci, że jest zimno i trzeba się cieplutko ubrać...
- Ale musisz przyznać Aniu, że w tych kolorach jest mi wyjątkowo do twarzy, ciekawe czy spodobam się mojej nowej mamusi...
Cała Sara, chyba nie jest jednak aż tak pewną siebie dziewczynką.
wspaniale są:)
OdpowiedzUsuńpodziwiam wytrwałośc w ich tworzeniu :) a nosek faktycznie robi się z koralika ?
Nosek robię zwijając owcze runo w bardzo twardą kuleczkę, nie daję koralików, nie są bezpieczne dla dzieci :)
UsuńJestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńBerecik cudny i ta torebka, ale czy tej biedaczce nie jest za zimno w takich bucikach na śniegu? Może chociaż getry na te gołe nóżki?
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie getry to jest to, czego Sarze trzeba :)
UsuńBeautiful doll
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie widziałam bloga z tyloma księżniczkami razem:) pięknie to wygląda i naprawdę jestem pod wrażeniem- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowstanie znacznie więcej księżniczek... nie mogę przestać :)
UsuńŚliczna i jakie ma loczki! :)
OdpowiedzUsuńJest Piekna :):) Az sie napatrzec na nia nie moge :):) Sliczna :):)
OdpowiedzUsuńFantastyczna, zaraz obejrzę posty wstecz!
OdpowiedzUsuńWyłącz sobie nakaz udowadniania,ze nie jesteśmy automatem bo to zniechęca wiele osób do dodawania komentarzy,pa
OdpowiedzUsuńaaaaa, ratunku, nie wiem jak to zrobić...
UsuńWyłączyłam :)
OdpowiedzUsuńOglądam tworzone przez Ciebie lale i jestem pod wielkim wrażeniem! Są piękne i dopracowane pod każdym kątem. Podziwiam i serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda w tej scenerii:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoch jaka cudna - do zakochania
OdpowiedzUsuńJest przesliczna...a ja mam dwoch chlopcow!,w innym wypadku bylabym juz Twoja klientka ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiałam laleczki tu ( http://www.lalinda.pl/)
Twoje są równie piękne:)
Zazdroszczę talentu !!!
Bardzo mi miło czytać Twój komentarz, uczyłam się szyć lalki właśnie u lalindy :). Dziękuję, bo to dla mnie niezwykle ważne słowa :)
UsuńBardzo się cieszę, zapraszam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJest prześliczna!:)
OdpowiedzUsuńPiękna laleczka ;-) Bardzo fajna i ma śliczny strój ;-)
OdpowiedzUsuńkolejna cudna lala :)
OdpowiedzUsuńCudowne ma te loczki :) i ubranka niczego sobie, ekstra
OdpowiedzUsuńPiękna jest !!! Widać Aniu, że wkładasz całe serducho w swoje prace:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jest nieziemska, jestem nią zauroczona!
OdpowiedzUsuń